Spotkałam się z przepisem na chleb, który już w nazwie ma obietnicę odmiany życia TUTAJ. Początkowo nie rozumiałam jego fenomenu. Wymieszałam wszystkie składniki, upiekłam i czekałam... Bo istotne jest, by chleb całkowicie wystygł przed pierwszym krojeniem. Smakował wszystkim, nikt się nie pokusił o spróbowanie go z jakimkolwiek dodatkiem. Pierwszym bochenkiem delektowaliśmy się w wersji saute.
Składniki:
- 1 szkl. ziaren słonecznika
- 3/4 szkl. siemienia lnianego
- 10 czubatych łyżek zmielonego siemienia lnianego
- 1/2 szkl. orzechów laskowych
- 1,5 szkl. płatków owsianych
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżki miodu
- 5 łyżek oleju
- 1,5 szkl. wody
Sposób przygotowania:
Płatki owsiane zalej wodą i odstaw na 1-2 godziny, aż do wchłonięcia płynu. Ziarna słonecznika, nasiona siemienia lnianego i orzechy namocz w zimnej wodzie przez czas wchłaniania wody przez płatki. Następnie odcedź. Wymieszaj płatki ze słonecznikiem, siemieniem w ziarnach i mielonym, orzechami, solą i miodem. Wyłóż do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki i piecz 50-60 minut w 185 st.
Pamiętaj, by ostygł przed krojeniem. Krój za pomocą cienkiego i ostrego noża.
Ten chleb jest przepyszny, też ostatnio piekłam ;-)
OdpowiedzUsuńja zaraziłam nim już kilka osób :)
Usuń