Wydaje się, że to chwila. W sumie "kilka" przepisów. "Parę" zdjęć. W rzeczywistości minął rok... Rok, który czuję się w obowiązku podsumować...
Miniony rok to:
- 150 468 wyświetleń
- 285 wpisów
- 350 komentarzy
Czas ten obfitował w eksperymenty. Testowałam nowe smaki, nowe miejsca i wydarzenia. Mój kulinarny warsztat zdecydowanie się wzmocnił.
Ten rok nie minąłby tak owocnie bez Was. To dzięki Wam, droszy czytelnicy, miałam motywację, by siekać, mieszać, piec, gotować i smażyć. To dzięki Wam szukałam nowych inspiracji.
Dziękuję! Dziękuję, że jesteście ze mną, że wracacie po kolejne przepisy, że polecacie znajomym, że komentujecie... To dzięki Waszej obecności Zapach Domu się rozwija.
Mam nadzieję, że to ten miniony, jakże wspaniały, rok jest dobrą wróżbą na kolejne lata :)
W podziękowaniu - wszystkim, którzy mnie wspierają - dedykuję pierwszą w moim życiu pavlovą z tego przepisu. Bałam się jej, ale efekt wynagrodził mi cały stres związany z miksowaniem i pieczeniem ;)
(jeśli kiedykolwiek zostaną Wam białka - naprawdę spróbujcie zawalczyć z pavlovą :))
Składniki:
Wystudź w uchylonym piekarniku. Wystudzoną bezę połóż na paterze. Wyłóż na nią ubitą na sztywno kremówkę i udekoruj truskawkami.
Miniony rok to:
- 150 468 wyświetleń
- 285 wpisów
- 350 komentarzy
Czas ten obfitował w eksperymenty. Testowałam nowe smaki, nowe miejsca i wydarzenia. Mój kulinarny warsztat zdecydowanie się wzmocnił.
Ten rok nie minąłby tak owocnie bez Was. To dzięki Wam, droszy czytelnicy, miałam motywację, by siekać, mieszać, piec, gotować i smażyć. To dzięki Wam szukałam nowych inspiracji.
Dziękuję! Dziękuję, że jesteście ze mną, że wracacie po kolejne przepisy, że polecacie znajomym, że komentujecie... To dzięki Waszej obecności Zapach Domu się rozwija.
Mam nadzieję, że to ten miniony, jakże wspaniały, rok jest dobrą wróżbą na kolejne lata :)
W podziękowaniu - wszystkim, którzy mnie wspierają - dedykuję pierwszą w moim życiu pavlovą z tego przepisu. Bałam się jej, ale efekt wynagrodził mi cały stres związany z miksowaniem i pieczeniem ;)
(jeśli kiedykolwiek zostaną Wam białka - naprawdę spróbujcie zawalczyć z pavlovą :))
Składniki:
- 6 białek
- 300 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka skrobii kukurydzianej
- 1 łyżeczka białego octu winnego
- 250 ml kremówki
- truskawki
Białka ubij na sztywno. Pod koniec ubijania zacznij dodawać po łyżce cukru - nie przerywaj ubijania. Na sam koniec dodaj skrobię i ocet. Dokładnie wymieszaj mikserem.
Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia, na którym narysuj okrąg o średnicy dwudziestukilku centymentrów. Wyłóż na niego masę białkową i wstaw do nagrzanego do 180 st. piekarnika. Po 5 minutach zmniejsz temperaturę do 150 st. i piecz 1,5 godziny.
No to kolejnych cudownych lat :) A Pavlova jest dla mnie królową tortów!
OdpowiedzUsuńWytrwałości i mnóstwa czytelników życzę.
OdpowiedzUsuńPavlova wygląda idealnie.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Dziękuję :) zajrzę na pewno :)
UsuńPiękna Pavlova! Mnóstwo rzeczy w kuchni mi wychodzi bosko ale z bezą się nie lubimy... tzn jest to miłość bez wzajemności bo beza po prostu nigdy mi nie wyszła :D
OdpowiedzUsuńAle może.. może spróbuje raz jeszcze!
Nie ukrywam, że też się bałam. Kilka wcześniejszych podejść zakończyło się fiaskiem. Ten przepis okazał się szczęśliwym :)
Usuń