Autorką tego cuda jest moja siostra. Na wyraźne i zdecydowane życzenie synów zaryzykowała 7 (!) tabliczek gorzkiej czekolady. Efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania...
Przepis zaczerpnięty z dodatku do Twojego Stylu... Zdjęcia robiliśmy w końcowej fazie spożycia... Był zbyt dobry, by czekać ;)
Składniki:
Przepis zaczerpnięty z dodatku do Twojego Stylu... Zdjęcia robiliśmy w końcowej fazie spożycia... Był zbyt dobry, by czekać ;)
Składniki:
- 600g gorzkiej czekolady
- 500 g śmietany kremówki
- olej do posmarowania tortownicy
- 100g podłużnych biszkoptów
- 25g masła
- 500g serka mascarpone
- 200g mielonego twarogu
- 100g cukru
- 2 łyżki domowego cukru waniliowego
- 250g malin
- 25g oleju
Sposób przygotowania:
Dzień wcześniej:
Mocno podgrzej 400g śmietany (nie może się zagotować!). Dodaj do niej 300g pokruszonej czekolady i mieszaj, aż się rozpuści. Przelej do wysokiego nacyznia i włóż na noc do lodówki.
Dno tortownicy o średnicu 26 cm posmaruj olejem. Połam 200g czekolady i razem z masłem stop w kąpieli wodnej. Lekko przestudź i wymieszaj z kawałeczkami biskzoptów. Masę rozmaruj na spodzie przygotowanej tortownicy i wstaw do lodówki na 2 godziny.
Przygotuj masę serową: mascarpone wymieszaj z twarogiem, cukrem i cukrem waniliowym.
Czekoladową śmietanę przygotowaną dzień wcześniej lekko ubij mikserem.
Przygotowany i wychłodzony spód posmaruj odrobiną masy serowej i posyp połową malin. Łyżką nałóż porcje czekoladowej śmietany. Posyp resztą malin i przykryj pozostałym kremem serowym. Wstaw do lodówki na 2 godziny.
Pozostałe 100g czekolady połam, włóż do garnka, dodaj 100g śmietany kremówki i olej. Podgrzej, mieszająć, aż czekolada się rozpuści. Zdejmij z ognie. Studź 20-30 minut i posmaruj polewą wierzch ciasta. Przed podaniem wstaw ciasto do lodówki na godzinę.
Ej, to chyba nawet ja bym sobie poradziła :D jak mi się tylko smaki ustalą, to wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie :) wart każdej minuty :)
Usuńi tak też smakuje :)
OdpowiedzUsuń