Z afirmacją spotkałam się wielokrotnie - w prasie, w telewizji, w książkach, czy internecie. Zazwyczaj pojawia się w artykułach dotyczących rozwoju osobistego, pewności siebie, planowania przyszłości, marzeń... Nierzadko ludzie sukcesu przyznają, że stosują afirmację codziennie, że TO pomaga.
Definicyjnie oznacza "stymulowanie rozwoju osobistego poprzez akceptację siebie". Poprzez autosugestię i medytację możemy wzmacniać poczucie akceptacji własnej osoby.
Jak ją praktykować?
To proste :) Wystarczy powtarzać pozytywne twierdzenia na własny temat, przez co zaczniemy utożsamiać się z ich treścią.
Powyższe wiem od dawna. Mój problem zaczynał się w chwili, gdy próbowałam wymyślić, co mam codziennie powtarzać! Śmieszne? Możliwe. Ale niestety prawdziwe.
Jakiś czas temu trafiłam na stronę 30 Day Affirmation Challenge. Brian Tracy proponuje trzydziestodniowe wyzwanie: należy codziennie powtarzać - tak często jak się da - jedną z afirmacji. Afirmacje te są krótkie. Jednozdaniowe.
Zadanie jest proste. Prawda?
No właśnie - dla mnie nie do końca. Przez pierwsze 3-4 dni pamiętałam o powtarzaniu owych afirmacji. Zapisywałam na fenomenalnych karteczkach elektrostatycznych, przyczepiałam w różnych miejscach i... na śmierć o nich zapominałam!
Nie zaprzestałam jednak poszukiwań.
Dziś znalazłam chyba najskuteczniejszą w moim przypadku metodę. Jest jedno narzędzie, z którym się właściwie nie rozstaję. Z racji dużej ilości obowiązków, zadań i ról, które wykonuję i pełnię mam to narzędzie zarówno w komputerze, jak i telefonie. I Ty też pewnie je masz. Najprawdopodobniej w ogóle nie musisz nic nowego kupować czy instalować. Wiesz co to?
KALENDARZ GOOGLE! :)
Od niedawna (po jednej z aktualizacji) pojawiła się funkcja ustawiania przypomnień. Uruchamiasz kalendarz, by sprawdzić harmonogram dnia i... widzisz przypomnienie! Codziennie o 7:00 telefon przypomni treść dzisiejszej afirmacji. Jeśli nie odhaczysz wykonania, będzie Cię "gnębić" przez cały dzień. I o to własnie chodzi! Niech się wyświetla za każdym razem, gdy weźmiesz telefon do ręki! Za każdym razem przeczytaj i.... osiągnij sukces!
Definicyjnie oznacza "stymulowanie rozwoju osobistego poprzez akceptację siebie". Poprzez autosugestię i medytację możemy wzmacniać poczucie akceptacji własnej osoby.
To proste :) Wystarczy powtarzać pozytywne twierdzenia na własny temat, przez co zaczniemy utożsamiać się z ich treścią.
Powyższe wiem od dawna. Mój problem zaczynał się w chwili, gdy próbowałam wymyślić, co mam codziennie powtarzać! Śmieszne? Możliwe. Ale niestety prawdziwe.
Jakiś czas temu trafiłam na stronę 30 Day Affirmation Challenge. Brian Tracy proponuje trzydziestodniowe wyzwanie: należy codziennie powtarzać - tak często jak się da - jedną z afirmacji. Afirmacje te są krótkie. Jednozdaniowe.
Zadanie jest proste. Prawda?
No właśnie - dla mnie nie do końca. Przez pierwsze 3-4 dni pamiętałam o powtarzaniu owych afirmacji. Zapisywałam na fenomenalnych karteczkach elektrostatycznych, przyczepiałam w różnych miejscach i... na śmierć o nich zapominałam!
Nie zaprzestałam jednak poszukiwań.
Dziś znalazłam chyba najskuteczniejszą w moim przypadku metodę. Jest jedno narzędzie, z którym się właściwie nie rozstaję. Z racji dużej ilości obowiązków, zadań i ról, które wykonuję i pełnię mam to narzędzie zarówno w komputerze, jak i telefonie. I Ty też pewnie je masz. Najprawdopodobniej w ogóle nie musisz nic nowego kupować czy instalować. Wiesz co to?
KALENDARZ GOOGLE! :)
Od niedawna (po jednej z aktualizacji) pojawiła się funkcja ustawiania przypomnień. Uruchamiasz kalendarz, by sprawdzić harmonogram dnia i... widzisz przypomnienie! Codziennie o 7:00 telefon przypomni treść dzisiejszej afirmacji. Jeśli nie odhaczysz wykonania, będzie Cię "gnębić" przez cały dzień. I o to własnie chodzi! Niech się wyświetla za każdym razem, gdy weźmiesz telefon do ręki! Za każdym razem przeczytaj i.... osiągnij sukces!
Komentarze
Prześlij komentarz