Znasz to uczucie, kiedy budzisz się rano, patrzysz na
zegarek i jest prawie południe? A miałaś tyle planów. Pojawia się myśl, czy
warto cokolwiek zaczynać…
Każdy z nas zderza się od czasu do czasu z sytuacją, w
której ma poczucie zmarnowanego czasu. Kiedy mimo wysiłku, nie udało się
popchnąć „do przodu”. Pozostaje przygnębienie, bo nic nie poszło zgodnie z
planem. Potem pojawia się niechęć i dalsze nicnierobienie. Nasze niezadowolenie
się pogłębia i rzutuje na dalsze działania, a raczej na ich brak.
Uwielbiam początek roku. Podsumowuję mijający, robię plany,
wyznaczam cele na nowy. W styczniu miałam wdrożyć plan „Blog-reaktywacja”. Sami
przyznacie, że ostatnie miesiące nie były najaktywniejszymi. Wyznaczyłam sobie
cele, zaplanowałam tematy postów, w grafiku wpisałam czas przeznaczony na
tworzenie i…
I mamy 24 stycznia. Na blogu pojawiły się dwa przepisy.
Przepisy, do których zdjęcia czekały kilka miesięcy na moją wenę. To wcale nie
tak, że nie miałam czasu. Raczej zabrakło determinacji. Determinacji do
stawiania małych kroków.
Dlaczego o tym piszę? Z dwóch powodów.
Po pierwsze chcę się publicznie zdeklarować do
systematyczności :) Mam genialną koncepcję rozwoju bloga. Mam długą listę pomysłów na wartościowe
wpisy. I bardzo zależy mi na realizacji moich blogowych celów.
Po drugie znalazłam kilka skutecznych sposobów na wyrwanie
się z tego marazmu i poczucia zmarnowanego czasu. Chcę się nimi z Wami
podzielić.
Zmień miejsce!
Jeśli możesz pójdź do kawiarni, biblioteki. Wyjdź do ogrodu.
Zmiana klimatu da Ci zastrzyk energii. Unikniesz też wielu rozpraszaczy, które
do tej pory wspierały marnowanie dnia.
Zacznij!
Zobaczysz, że najtrudniejszy jest start. Gdy zobaczysz
pierwsze efekty, reszta zadania pójdzie już sporo łatwiej.
Notuj!
Warto mieć przy sobie narzędzie do notowania. Zawsze. Także
w łazience. Często najlepsze pomysły przychodzą niespodziewanie. Mogą stać się
zarówno rozwiązaniem dręczącego nas problemu, jak i inspiracją do rozwoju!
Pomodoro
Metoda pomidora – wyznacz sobie czas na pracę i zaplanuj
przerwę. W czasie przeznaczonym na pracę nie rozpraszaj się. Odpoczniesz za
chwilę.
Monotasking
Skup się na jednej rzeczy. Dokończ ją. Skreśl z listy spraw
do załatwienia. Zobaczysz efekty swojej pracy!
Podsumuj dzień!
Znajdź kilka minut, by podsumować dzień. Od niedawna mam
miejsce, w którym zapisuję, co wydarzyło się danego dnia, co udało mi się
zrealizować. Wpisuję zarówno rzeczy pozytywne, jak i zmarnowany czas. Motywuje
mnie to, a jednocześnie pozwala pielęgnować wspomnienia. O ile łatwiej będzie
podsumowywać cały rok :)
Komentarze
Prześlij komentarz